Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Karuzela
Autor Wiadomość
ja 
Towarzyski
współuzależniona, DDA i licho wie co jeszcze ;)



Pomogła: 8 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 21 Lis 2012
Posty: 449
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon 30 Wrz, 2013 18:23   

W związku z tym iż problemy związane z alko mojego męża uległy wyciszeniu - terapeutyzuje się, nie pije, jest fajnie - to zaczęłam na terapii przyglądać się sobie głębiej. I nie podoba mi się to co mi pozwolono dostrzec. Zła jestem a nawet wściekła a z drugiej strony mi wstyd, za to co zobaczyłam u siebie. Nie mam pojęcia co z tym zrobić. Najchętniej bym zalepiła tą dziurę przez, którą ten cały syf wychodzi na zewnątrz ale trochę szkoda mi marnować pracę, którą już wykonałam. Jednak boli jak cholera. Chce mi się cały czas płakać ale jakoś daje radę.

Poczułam znowu te uczucia, od których skutecznie uciekłam. Czuję się znowu porzucona, opuszczona jak ta mała sprzed lat, która nie mogąc tego wytrzymać próbowała ulepić sobie własną rodzinę by mieć kogoś, kto wynagrodzi te złe uczucia.
_________________
Nic nie może przecież wiecznie trwać.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 51
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9021
Wysłany: Pon 30 Wrz, 2013 18:29   

ja napisał/a:

Poczułam znowu te uczucia, od których skutecznie uciekłam. Czuję się znowu porzucona, opuszczona jak ta mała sprzed lat, która nie mogąc tego wytrzymać próbowała ulepić sobie własną rodzinę by mieć kogoś, kto wynagrodzi te złe uczucia.

Byłem w tym punkcie.
Kiedy uporałem się z demonami przeszłości okazało się że jestem zdrowy.
Czego i Tobie życzę...
 
     
pannamigotka 
(konto nieaktywne)

Pomogła: 33 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 14 Lip 2012
Posty: 1416
Wysłany: Pon 30 Wrz, 2013 20:06   

ja napisał/a:
Poczułam znowu te uczucia, od których skutecznie uciekłam. Czuję się znowu porzucona, opuszczona jak ta mała sprzed lat

Brawo, to bolesny etap, ale potrzebny. Dużo siły życzę w przetrwaniu tego i przepracowaniu. Minie, ten stan :pocieszacz:
 
     
Scarlet O'Hara 
Gaduła
Uzależniona od dekadencji



Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 05 Lis 2012
Posty: 630
Skąd: dwanaście dębów
Wysłany: Pon 30 Wrz, 2013 22:55   

ja napisał/a:
I nie podoba mi się to co mi pozwolono dostrzec.


Miałam to samo w maju.Każdy powrót co tydz.konczył się dołem a przez kilka kolejnych dni nie potrafiłam się skupić na niczym.
Minęło.
Potwierdzam,że taki etap jest potrzebny.
Ściskam,trzymaj się i idź do przodu.
_________________
Jeśli masz problem, poznaj jego przyczynę a będziesz szczęśliwszy.
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5423
Wysłany: Wto 01 Paź, 2013 20:24   

Też to przeszłam, rozdrapałam, oczyściłam, zdezynfekowałam, a teraz się zabliźnia. I przestały mnie męczyć demony z przeszłości. Bardziej mogę być TU i TERAZ. :tak:
_________________

 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Pomogła: 53 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Wto 01 Paź, 2013 21:07   

ja napisał/a:
Czuję się znowu porzucona, opuszczona jak ta mała sprzed lat, która nie mogąc tego wytrzymać próbowała ulepić sobie własną rodzinę by mieć kogoś, kto wynagrodzi te złe uczucia.
wiesz,że ja też się tak czułam :pocieszacz: aż przyszedł dzień gdy zostałam tylko ja i JA : " by mieć kogoś, kto wynagrodzi te złe uczucia" ;) Własnie jestem na etapie o jakim pisała pietruszka :
pietruszka napisał/a:
rozdrapałam,
oczyszczę poczekam aż nastąpi dzień gdy się zabliźni czego i Tobie życze :buzki:
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
ja 
Towarzyski
współuzależniona, DDA i licho wie co jeszcze ;)



Pomogła: 8 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 21 Lis 2012
Posty: 449
Skąd: śląskie
Wysłany: Sob 05 Paź, 2013 17:46   

Już mi troszkę minęło. Tylko nie wiem czy znowu nie zamknęłam tego wszystkiego co mnie boli w sobie. Bardzo się boje jak przychodzą do mnie takie stany niepokoju, złego nastroju. Boję się że zostanie i nie minie. Dlatego za wszelką siłę chcę to odegnać od siebie. Teraz jest już dobrze. Ale chciałabym się z tym rozprawić raz na zawsze.
_________________
Nic nie może przecież wiecznie trwać.
 
     
ja 
Towarzyski
współuzależniona, DDA i licho wie co jeszcze ;)



Pomogła: 8 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 21 Lis 2012
Posty: 449
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon 21 Kwi, 2014 17:27   

Witam po dłuższej nieobecności. Wpadłam aby się pochwalić, że ukończyłam właśnie terapię dla współuzależnionych. I podziękować, że daliście kopniaka aby ruszyć z miejsca. Po wakacjach idę na terapię DDA, na którą bardzo czekam bo gdy uchyliłam wieko na terapii współ to wyszło na wierzch wiele problemów. Na szczęście takich, na które znalezione lekarstwo. :]
_________________
Nic nie może przecież wiecznie trwać.
 
     
Enja 
Towarzyski
3xTAK



Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 26 Lis 2012
Posty: 308
Skąd: Metropolis
Wysłany: Pon 21 Kwi, 2014 18:14   

:brawo: gratuluję :buziak:
_________________
Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7857
Wysłany: Pon 21 Kwi, 2014 18:36   

Brawo JA :brawo:

Jak się poukładały Twoje sprawy zawodowe?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 65 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3812
Wysłany: Pon 21 Kwi, 2014 20:27   

Brawo :brawo:
_________________
[*] [*] [*]
 
     
Lena0611 
Małomówny


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 62
Wysłany: Śro 07 Maj, 2014 13:45   

:D Witaj! Cieszę się!!
 
     
ja 
Towarzyski
współuzależniona, DDA i licho wie co jeszcze ;)



Pomogła: 8 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 21 Lis 2012
Posty: 449
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon 22 Gru, 2014 13:39   

Witajcie.
W ostatnim czasie było mi bardzo źle. Źle bez wyraźnych przyczyn bo wszystko mam tak jak sobie zawsze wyobrażałam, że ma być. Ale chyba będąc nieprzyzwyczajona do takiego spokoju popadłam w depresję i musiałam szukać pomocy u specjalisty. Jednak już jest dobrze i cieszę się bardzo, że udało mi się wrócić do formy jeszcze przed świętami.

Tak jak pisałam u mnie dzieje się dobrze. Mąż trzeźwy nadal. Próbujemy odbudować nasze relacje. Uczymy się też jak być rodzicami nastolatka. :stres:
Zawodowo tez idzie dobrze. Firma bardzo dobrze funkcjonuje. Mamy już nieśmiałe plany na poszerzenie i rozwinięcie działalności. Ja uczestniczę w terapii DDA oraz zdobywam nowe kwalifikacje zawodowe. Jest dobrze.

Oczywiście nigdy nie może być za idealnie bo by to nie było prawdziwe życie. W wakacje zmarł dziadek, który był dla mnie ważny. Moja mama zachorowała na czerniaka a że jest trochę upośledzona to muszę za nią walczyć z tą chorobą i z NFZ. :nerwus:

I tak to w wielkim skrócie. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie a szczególnie RUFIA bo to on mi wskazał najlepszy ośrodek na świecie gdzie od 2 lat mam nie tylko terapię ale przede wszystkim przyjaciół. Dziekuję :buzki: :buzki: :buzki:
_________________
Nic nie może przecież wiecznie trwać.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7857
Wysłany: Pon 22 Gru, 2014 16:15   

To fantastycznie, że się odezwałaś JA, mimo, że w zasadzie u Ciebie wszystko jest w porządku.
Dobrze się czyta takie posty i na dobrą sprawę, gdybyś wpadała tu częściej i pokazała na swoim przykładzie jak terapia pomaga w wychodzeniu ze współuzależnienia. Potrzebne jest to tym osóbkom które wmawiają sobie i innym, że nie są na to gotowe.
Życzę Ci, żeby wszystko Ci się układało jak najlepiej.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Duszek 
Gaduła
coraz częściej szczęśliwa



Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 07 Gru 2012
Posty: 719
Wysłany: Pon 22 Gru, 2014 16:58   

Bardzo się cieszę, że się pojawiłaś chociaż na chwilkę i napisałaś co u Ciebie słychać. A najbardziej się cieszę, że sobie radzisz :)
Przesyłam gorące pozdrowionka oraz serdeczne :buziak: :buzki:
_________________
Nie można stracić tego, czego nie ma. Nie można zburzyć tego, co nie zostało zbudowane. Można jedynie rozwiać iluzję tego, co wydawało się realne.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 11