|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Prawda czy racja? |
Autor |
Wiadomość |
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3865
|
Wysłany: Sob 16 Sty, 2021 17:58 Prawda czy racja?
|
|
|
Prawda czy racja?
Czyja racja jest prawdziwa?
Czyja perspektywa jest słuszna?
Która prawda jest obiektywna?
Nie ma jednaj obiektywnej prawdy, gdyż każdy z nas odczuwa subiektywnie.
Tę samą sytuację widzimy całkowicie inaczej przez pryzmat naszych ran i programów. One nie pozwalają nam widzieć sytuacji inaczej.
Jeśli mam w sobie ranę niesprawiedliwości to nawet w neutralnej wg kogoś sytuacji poczuję niesprawiedliwość,
Jeśli mam ranę odrzucenia to w zwykłym dla innych wydarzeniu poczuję odrzucenie,
Jeśli mam program ratownika to każda sytuacja będzie okazją do ratowania innych lub zbawiania świata i udowadniania jedynej słusznej racji....
Póki mam potrzebę walki i udowadniania swojej racji to znaczy, że mam jeszcze rany, które mnie ku temu pchają.
Racja jest tylko moją projekcją rzeczywistości. Każdy ma swoją i każdy uważa, że jego racja jest "racjejsza" 😉
A dlaczego Twoja perspektywa miałaby być właściwsza od mojej? Czemu nie możemy uznać, że każdy z nas ma właściwie rację?
Jeśli mam już w sobie spokój i zaufanie to nic nie muszę udowadniać.
Póki jest walka - jest też zawahanie.
Czego się jeszcze boisz?
Co powoduje Twoją niepewność?
Po co potrzeba walki?
Po co potrzeba udowadniania?
W miłości nie ma walki i udowadniania.
Odpuść, zaufaj i zobacz co się zadzieje.
Co się stanie jeśli nie udowodnisz swojej racji?
Co się stanie jeśli uszanujesz czyjąś rację? (wcale nie musisz przyjmować jej jako swoją).
Czym w tej perspektywie jest prawda?
Czy prawda potrzebuje udowadniania racji?
--------------------------------------------------
Tekst: Małgorzata Ostasiewicz
A ja wziełam tekst https://www.facebook.com/perlawoceaniezycia/ |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3865
|
Wysłany: Nie 17 Sty, 2021 11:54
|
|
|
i jeszcze taki tekst z tej samej strony i tej samej autorki.
Mnie w nim coś tam dotyka to jest coś na rzeczy.
Lustro
Jesteśmy na wzajem swoimi lustrami. Przeglądamy się w oczach innych osób jak w lustrze. Najbliższe osoby pokazują nam zazwyczaj najgłębsze rany. To w ich obecności "odpalamy" się najczęściej. Rodzice, partnerzy, dzieci są naszymi najlepszymi nauczycielami.
Czemu osoby, które najbardziej kocham jednocześnie najbardziej mnie wkurzają?
Dlaczego czasem niewinne zdanie wyprowadza mnie z równowagi?
Zastanów się, ile w nim prawdy o Tobie.
Co pokazała Ci ta osoba?
Czego jeszcze w sobie nie akceptujesz?
W innych mogę dostrzec tylko to, co mam w sobie, a oni widzą we mnie swoje odbicie. I choć czasem jest to trudne - warto z otwartością spojrzeć w lustro duszy.
Irytuje Cię ton głosu? - posłuchaj jakim tonem i językiem mówisz do siebie.
Wkurza Cię bałaganiarstwo - zobacz, gdzie w Twoim życiu jest jeszcze nieporządek.
Ktoś potraktował Cię niesprawiedliwie- gdzie Ty sobie umniejszasz i nie dajesz sprawiedliwości?
Zdradzono Cię? - gdzie Ty jeszcze siebie zdradzasz? Gdzie jeszcze pozwalasz przekraczać swoje granice?
Czujesz odrzucenie. Sprawdź czy nie odrzucasz siebie, swoich talentów i umiejętności, czy znasz w sobie swoją wartość. Czy przyjmujesz i akceptujesz siebie w całości?
Nie dostajesz miłości? A czy dajesz ją sobie? Czystą i bezwarunkową?
Widzisz w innych miłość i piękno - też masz je w sobie.
Podziwiasz u kogoś mądrość - to znaczy, że jej również doświadczasz.
Widzisz dobro w drugim człowieku - jest też Twoim udziałem.
Ktoś jest godny zaufania - to znaczy, że sobie też już możesz zaufać.
Otwórz się na uważność. Za każdym razem, gdy chcesz ocenić kogoś zapytaj siebie - gdzie ja to mam? I podziękuj za lekcję.
--------------------------------------------------
Tekst: Małgorzata Ostasiewicz
https://www.facebook.com/perlawoceaniezycia/ |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 813 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Nie 17 Sty, 2021 13:42
|
|
|
Mimo wszystko fajnie jest mieć rację... nawet wtedy gdy się ją przyzna drugiemu dla wszelkiego spokoju. |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3865
|
Wysłany: Nie 17 Sty, 2021 13:50
|
|
|
Nie wiem. Ja po prostu mam swoje zdanie a racje raz mam raz nie mam. Nie mam takiego przymusu. Gdzies tam pewnie eszcze pobrzmiewaja echa rany niesprawiedliwosci, zdrady ale im bardziej kocham siebie tym mniej mi zalezy zeby byla sprawuedliwosc po mojemu. Fajnie jest sluchac innych i pozbawax ich sposob patrzenia na rozne sprawy. |
|
|
|
|
deratyzator
(banita)
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 293
|
Wysłany: Wto 19 Sty, 2021 16:28
|
|
|
,,Zasady moralne nie zależą od zdania większości
Błąd jest błędem nawet jeśli wszyscy jesteśmy w błędzie
Prawda jest prawdą nawet jeśli nikt jej nie uznaje"
Abp Fulton J. Sheen |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|