terapia czy AA |
Autor |
Wiadomość |
taki ósmy
(konto nieaktywne) [*][*][*]
Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 204
|
Wysłany: Pon 20 Paź, 2008 19:25
|
|
|
utopia napisał/a: | fajnie że 11 lat jesteś normalnym człowiekiem |
Czyli co ? Ja jestem nienormalny !! Tak ? |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 192 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9647
|
Wysłany: Pon 20 Paź, 2008 19:34
|
|
|
Andy napisał/a: | Jutro mija mi 11 lat niepicia... |
Jutro wkleję Ci tort!
Już sie nie mogę doczekać! |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Ate
Nimfomanka netowa
Pomogła: 36 razy Wiek: 55 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1869
|
Wysłany: Pon 20 Paź, 2008 19:36
|
|
|
dla mnie samo AA to chyba za malo,zapicie latwo byloby mi teraz zwalic na okolicznosci, swietego by z rownowagi wyprowadzily, no ale faktem jest ze to ja wypilam, calkiem przytomnie siegnelam po alkohol. Mysle ze bez terapii nie dam rady, w kazdym razie bede probowala do upadlego. Wiem , ze w moim przypadku alkohol oznacza koniec wszystkiego co ma dla mnie w zyciu jakas wartosc. |
_________________ fortes fortuna adiuvat
|
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 20 Paź, 2008 19:41
|
|
|
taki ósmy napisał/a: | Czyli co ? Ja jestem nienormalny !! Tak ? |
ósemka- Ty jesteś tez normalny- pijesz bo chcesz a nie bo musisz
nienormalny jest przymus picia
norma jest nie picie |
|
|
|
|
Jagna
Gaduła
Pomogła: 16 razy Wiek: 52 Dołączyła: 09 Paź 2008 Posty: 932
|
Wysłany: Pon 20 Paź, 2008 20:59
|
|
|
Andy przyjmij moje szczere gratulacje |
_________________ Rozwój zaczyna się w momencie wyjścia ze strefy wygody. |
|
|
|
|
rupieć
Milczek
Wiek: 59 Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 1 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: Pon 20 Paź, 2008 21:50
|
|
|
Ate.Terapia i AA.Terapia się kiedyś skończy.A na mityng możesz iść zawsze. |
_________________ Piłem bo lubiłem???Teraz nie piję!Jak znowu polubię to marnie skończę!!!???!!! |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4272 Skąd: Police
|
Wysłany: Czw 23 Paź, 2008 17:30
|
|
|
ani terapia ani AA nie byłyby skuteczne gdybym nie znalazł w sobie wiary że MOGĘ NIE PIĆ
na terapi i w AA spotkałem takich którym to się udało to i ja postanowiłem że mogę też spróbowac nie pić, na razie sie udaje od 70 miesięcy. nawet lepiej mi to wychodzi niż picie, to była totalna porażka. z wszystkich rzeczy które najlepiej mi wyszły w efekcie picia to alkoholizm jest na pierwszym miejscu. |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
wolf
(konto nieaktywne)
Pomógł: 10 razy Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 1208
|
Wysłany: Pią 24 Paź, 2008 06:26
|
|
|
nie pić to po pierwsze
radzić sobie -najlepiej jak można-to po drugie
szukać każdej możliowości podniesienia kwalifikacji abstynencyjnych -to po trzecie
terapia, AA, paraspychologia, szamańskie tańce,Petrarki erotyki, netowe forumy, dyrdymały , sex z kozą................wszystko co nam do łba przyjdzie to po 12
itd etc
wszelkie zas dywagacje"terapia , czy AA"...............to strata czasu, choć niekoniecznie |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 63 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4911
|
Wysłany: Pią 24 Paź, 2008 07:49
|
|
|
wolf napisał/a: | .to strata czasu, choć niekoniecznie |
Zgodzę sie z tym
"niekoniecznie"...
Nawet kiedy probujemy tylko na dłużej przestać pic ,to częsta przyczyna tego ,ze i to sie na dłużej nie udaje jest nadmiar wolnego czasu...Reszte to już każdy związany z tematem zna z autopsji... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
taki ósmy
(konto nieaktywne) [*][*][*]
Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 204
|
Wysłany: Pią 24 Paź, 2008 08:29
|
|
|
stiff napisał/a: | przyczyna tego ,ze i to sie na dłużej nie udaje jest nadmiar wolnego czasu |
Ile my sie znamy ? Bedzie ze dwa lata !! Prawda ?
Chyba sie po raz pierwszy z Tobą zgodzę. Trafileś w sedno |
|
|
|
|
dromax
Gaduła abstynencki styl życia
Pomógł: 2 razy Wiek: 73 Dołączył: 27 Lis 2010 Posty: 507 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 10 Mar, 2019 21:36
|
|
|
Terapia czy AA? Ja korzystałem z obu form. Terapia i jako uzupełnienie ruch AA. Wtedy masz postęp, duże tempo zdrowienia! SZOK! Do tego jeszcze kilka razy do roku wyjazdy na tzw. DNI SKUPIENIA gdzieś do jakiegoś sanktuarium czy klasztoru. Rewelacja! |
_________________ http://bez-dymka.cba.pl |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 51 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9021
|
Wysłany: Nie 10 Mar, 2019 21:39
|
|
|
Dromax, widzę że już człkowicie uwolniłeś się zarówno od picia jak i strzałki czasu... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 799 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Pon 11 Mar, 2019 08:10
|
|
|
dromax napisał/a: | :roll: Terapia czy AA? Ja korzystałem z obu form. Terapia i jako uzupełnienie ruch AA. Wtedy masz postęp, duże tempo zdrowienia! SZOK! Do tego jeszcze kilka razy do roku wyjazdy na tzw. DNI SKUPIENIA gdzieś do jakiegoś sanktuarium czy klasztoru. Rewelacja! |
Ja też na wszelki wypadek próbowałem wszystkiego... i jak dotąd wychodzę na tym dobrze. |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
dromax
Gaduła abstynencki styl życia
Pomógł: 2 razy Wiek: 73 Dołączył: 27 Lis 2010 Posty: 507 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 12 Kwi, 2019 22:44
|
|
|
jal napisał/a: |
Ja też na wszelki wypadek próbowałem wszystkiego... i jak dotąd wychodzę na tym dobrze.
|
Ja nie tylko próbowałem. Ja realizowałem z konsekwencją i determinacją!
Korzystałem z kilku terapii prowadzonych przez profesjonalnych terapeutów, jeździłem na dni skupienia AA do Gostynia, Zakroczymia i Lichenia. Korzystałem z wyjazdowych warsztatów terapeutycznych. No i chodziłem na mityngi AA. |
_________________ http://bez-dymka.cba.pl |
|
|
|
|
|