Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload
Znalezionych wyników: 5840
Forum Wolnych od Alkoholu Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Baby są jakieś inne
Tomoe

Odpowiedzi: 1644
Wyświetleń: 364849

PostForum: HydePark   Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012 22:14   Temat: Baby są jakieś inne
  Temat: zagubiona
Tomoe

Odpowiedzi: 359
Wyświetleń: 123385

PostForum: DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW – DDA   Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012 09:16   Temat: zagubiona
Odbierz pw, proszę.
:)
  Temat: zagubiona
Tomoe

Odpowiedzi: 359
Wyświetleń: 123385

PostForum: DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW – DDA   Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012 09:05   Temat: zagubiona
Zatem kontynuuj swoją opowieść i tyle.
Mną i moim zdaniem nie musisz się przecież przejmować.
Prawda sama się obroni. :)
  Temat: zagubiona
Tomoe

Odpowiedzi: 359
Wyświetleń: 123385

PostForum: DOROSŁE DZIECI ALKOHOLIKÓW – DDA   Wysłany: Wto 04 Wrz, 2012 08:48   Temat: zagubiona
I tak właśnie uczynię, Klaro, jak radzisz.

Interesujące jest, że użytkowniczka "zagubiona", której tak bardzo przede mną wszyscy bronicie, dziś pisze, że mieszka na wsi, a pod awatarkiem ma jak byk napisane "w Łodzi" i zeznania składała na komendzie w Łodzi.
Raz pisze, że założyła ojcu niebieską kartę, za drugim razem tłumaczy się że żadna karta nie została założona, dopiero jej tę kartę założą.
Raz pisze, że mieszka z nimi babcia, a za drugim razem opowiada, że po zabraniu ojca przez policję została w domu zupełnie sama.

Przyznaję otwarcie:
Nie wierzę w opowieść tej osoby.
Uważam, że ktoś się tu świetnie bawi kosztem waszej naiwności i łatwowierności.

Takie jest moje zdanie.
I tego się będę trzymać.
Fora internetowe znają takie przypadki tworzenia fikcji i konfabulacji. I sa to nierzadkie przypadki.
Raz nawet jedna panienka, po wielomiesięcznym snuciu swoich opowieści o ciężkim życiu z ojcem alkoholikiem ogłosiła, że ma dość życia i idzie się zabić i połowa forum tak się zaangażowała, że dzwoniła do niej i wysyłała smsy. Bez odpowiedzi.
Aż wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy i zawiadomił policję.
I prawda wyszła na jaw.

Ja mam wrażenie, że z naiwności i łatwowierności jestem już wyleczona.
Nie wierzę tej osobie.
Widzę że jako jedyna w tym gronie mam takie stanowisko. Trudno - możecie mnie zlinczować, a zdania nie zmienię.

I na tym poprzestanę. :)
  Temat: Dwanaście kroków AA
Tomoe

Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 161578

PostForum: 12 KROKÓW   Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 20:32   Temat: Dwanaście kroków AA
Możliwe. Tylko ma nadzieję że nie będę tak obficie krwawić.
  Temat: Dwanaście kroków AA
Tomoe

Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 161578

PostForum: 12 KROKÓW   Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 20:21   Temat: Dwanaście kroków AA
Rozumiem że ty wiesz więcej niż napisano w tej książce, więc już nie musisz jej czytać.
Gratuluję. :)
  Temat: Dwanaście kroków AA
Tomoe

Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 161578

PostForum: 12 KROKÓW   Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 19:48   Temat: Dwanaście kroków AA
Polecam ci Wlod książkę "Historia AA w Polsce - tom I"
Z tej lektury dowiesz się bardzo wiele o tym, jak się zmieniała Wspólnota w naszym kraju przez minione 38 lat.
Rzeczywiście trudno porównywać twoje poczatki z tym co mają do dyspozycji alkoholicy startujący do trzeźwego życia obecnie.
  Temat: Proba odejscia od alkoholika....luana
Tomoe

Odpowiedzi: 1100
Wyświetleń: 230800

PostForum: WSPÓŁUZALEŻNIENIE   Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 19:27   Temat: Proba odejscia od alkoholika....luana
Ale przecież to nie jest temat o tobie ani o wychowywaniu twoich dzieci przez ciebie, Ossa.
I nie rozumiem na jakiej podstawie tak mnie oceniasz, skoro nie padło z mojej strony ani jedno słowo na temat twojego sposobu wychowywania dzieci.

Nie o tobie tutaj rozmawiałam - i nie z tobą, tylko z Luaną.
Ty już wczoraj zapowiedziałaś w tym temacie, że nie będziesz ze mną dyskutowała, a dzisiaj znowu dyskutujesz.
Więc pytam, do czego ci to służy.
A ty na moje pytania odpowiadasz urazą.
Najpierw sama podejmujesz polemikę, a potem się obrażasz.
:bezradny:
  Temat: Proba odejscia od alkoholika....luana
Tomoe

Odpowiedzi: 1100
Wyświetleń: 230800

PostForum: WSPÓŁUZALEŻNIENIE   Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 17:04   Temat: Proba odejscia od alkoholika....luana
No i co z tego wynika, Ossa, że oni go zapraszają?
Nie rozumiem twojego toku myślenia.
Czy ty próbujesz przekonać - tylko kogo? mnie? siebie? - że twoje dzieci nie mają do was o nic żalu i że ich dzieciństwo nie wpłynęło na ich dorosłe relacje z wami ?
  Temat: Proba odejscia od alkoholika....luana
Tomoe

Odpowiedzi: 1100
Wyświetleń: 230800

PostForum: WSPÓŁUZALEŻNIENIE   Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 16:45   Temat: Proba odejscia od alkoholika....luana
OSSA napisał/a:
Tomoe napisał/a:
Mój były partner, czynny alkoholik,


Tomoe z całym szacunkiem , ale twoje rozstanie z czynnym alkoholikiem , jest zupełnie czymś innym jak rozstanie rodziców, dla małego dziecka.


Ossa, z całym szacunkiem - weź ty pod uwagę że ja jestem dorosłym dzieckiem alkoholika.
I że brałam udział w dwustopniowej terapii grupowej DDA, wraz z dwudziestoma kilkoma innymi DDA.
Będę więc twierdziła, że o tym co czują dzieci wychowane w rodzinie alkoholowej wiem znacznie więcej niż ty.
Bo ty ani takim dzieckiem nie byłaś, ani takiej terapii nie przeszłaś.
Dla mnie oczywiste jest, gdy czytam twoje wypowiedzi, że ty, jako matka dwóch synów, którzy wychowywali się w rodzinie alkoholowej, będziesz na całą sytuację patrzyła wyłącznie z pozycji matki.
Bo będziesz zawsze broniła samej siebie - jako matki.

Ja natomiast mam większą wiedzę i większe doświadczenie od ciebie, aby patrzeć na alkoholowy dom z pozycji dziecka.
  Temat: Proba odejscia od alkoholika....luana
Tomoe

Odpowiedzi: 1100
Wyświetleń: 230800

PostForum: WSPÓŁUZALEŻNIENIE   Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 15:41   Temat: Proba odejscia od alkoholika....luana
luana napisał/a:

o to mozemy spytac 8 latke, ktora od 2 lat za ojcem teskni i jego nieobecnosc wewnetrznie przezywa. Widocznie pelnil jakas ojcowska role,skoro mala cierpi.
Bo wiesz kazdy alkoholik jest tez czlowiekiem


Czynny alkoholik jest chorym człowiekiem. To dziwna choroba - psychiczna, emocjonalna, umysłowa. Mówię ci to jako trzeźwa alkoholiczka.
Nikt oprócz alkoholika nie ma obowiązku ponoszenia za niego konsekwencji jego choroby.

Nie siedzisz w głowie ani w emocjach swojej córki, więc tak naprawdę nie wiesz, co ona myśli i czuje. Możesz się tylko domyślać, albo projektować na nią własne myśli i uczucia.
Jeśli nawet córka tęskni, to tęskni za swoim ideałem ojca, podobnie jak ty tęsknisz za swoim ideałem męża. A nie za tą osobą, którą on naprawdę jest.

Czy ty potrafisz rozmawiać ze swoimi dziećmi o tym, czym jest alkoholizm?
Czy mówisz im prawdę o alkoholizmie ich ojca?
Czy twoje dzieci mają wsparcie psychologa?
Czy zadbałaś o to aby takie wsparcie miały?
  Temat: Historia jakich wiele tutaj
Tomoe

Odpowiedzi: 251
Wyświetleń: 97459

PostForum: WSPÓŁUZALEŻNIENIE   Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 14:18   Temat: Historia jakich wiele tutaj
:okok:
  Temat: Historia jakich wiele tutaj
Tomoe

Odpowiedzi: 251
Wyświetleń: 97459

PostForum: WSPÓŁUZALEŻNIENIE   Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 12:35   Temat: Historia jakich wiele tutaj
matylda35 napisał/a:
no coś mi tu nie gra, bo on nie ponosi żadnych konsekwencji, chyba, że sie zapije
(...)
na czym polega odpowiedzialność osoby współuzależnionej, że dała się nabić w butelkę.


Owszem, zapije się.
A wcześniej będzie się stopniowo staczał na dno.

A na czym polega odpowiedzialność osoby współuzależnionej?
Przeczytaj swój pierwszy post jaki napisałaś w tym temacie.
Zobacz ile tam jest TWOICH błędów, za które teraz płacisz.
A przecież ty jestes trzeźwa. Nie podejmowałaś tych decyzji pod wpływem alkoholu.

matylda35 napisał/a:
Przez ostatnich pięć lat moje zycie skupiało się i kręciło wokół alkoholika.Zaczęło się od zawalania pracy, ale ja głupia załatwiałam mu zwolnienia lekarskie, usprawiedliwiałam i kłamałam, aby alkoholik mógł dalej spokojnie pić.W międzyczasie alkoholik wpadł na pomysł, aby założyć firmę i tutaj mój największy błąd, że nie zrobiłam rozdzielności majątkowej, efekt jaki został to ogromne długi.Od tamtej pory coś zaczęło we mnie pękać i złożyłam wniosek o alimenty, alkoholik trochę się wystraszył.Dziękuje Bogu, że pomimo wielu wątpliwości obietnic, że on już zrozumiał,że nie będzie pić itd doprowadziłam sprawę do końca choć nie raz miałam ochotę wycofać ten pozew.Sielanka trwała trzy miesiące, trochę odbiliśmy się, kupiliśmy samochód, który muszę sprzedać.Niestety alkoholik poszedł na całość a we mnie coś pękło i dostał kopa w zad, bo w końcu uświadomiłam sobie, że on ciągnie mnie w dół.Tydzień nie ma już pijaka w domu a ja zostałam z trójką dzieci, ogromnymi długami,bez sensu życia.
  Temat: Historia jakich wiele tutaj
Tomoe

Odpowiedzi: 251
Wyświetleń: 97459

PostForum: WSPÓŁUZALEŻNIENIE   Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 12:02   Temat: Historia jakich wiele tutaj
Pozostawić alkoholikowi ponoszenie konsekwencji jego alkoholizmu, a sobie pozostawić ponoszenie konsekwencji swojego współuzależnienia.
:)
  Temat: Historia jakich wiele tutaj
Tomoe

Odpowiedzi: 251
Wyświetleń: 97459

PostForum: WSPÓŁUZALEŻNIENIE   Wysłany: Pon 03 Wrz, 2012 11:34   Temat: Historia jakich wiele tutaj
matylda35 napisał/a:
to ja muszę sprzątać g***o jakie zostawił


Hej, hej, pobudka!
Weź proszę pod uwagę, że ty również jesteś współautorką tego g***a.
Płacisz teraz nie tylko za niego, ale również za swoje własne błędne decyzje.
Więc sprzątasz nie tylko po nim, ale też po sobie.

Wyjdź z roli ofiary. Poczuj swoją własną odpowiedzialność.
 
Strona 1 z 390
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 1,58 sekundy. Zapytań do SQL: 15